Antyperspiranty to kosmetyki, których zadaniem jest zapewnienie uczucia świeżości przez cały dzień, ograniczenie pocenia się skóry i ochrona przed nieprzyjemnym zapachem potu. Takie produkty przez wiele osób używane są praktycznie codziennie. Zawierają one różne składniki zwężające pory skóry, ograniczające rozwój bakterii i maskujące nieprzyjemną woń. Jednym z nich w wielu przypadkach jest aluminium, czyli dokładnie pierwiastek glinu. Jakie jest zadanie tego składnika? Skąd bierze się opinia, że jest on szkodliwy?
W jakim celu dodaje się aluminium do antyperspirantów?
Aluminium to naturalny pierwiastek, który w antyperspirantach wykorzystywany jest do zwiększenia i przedłużenia ich skuteczności. Składnik ten świetnie zwęża i blokuje nadaktywne gruczoły potowe, hamując w ten sposób pocenie się skóry w miejscach aplikacji. Jaki jest najmocniejszy antyperspirant dla kobiet? Większość ma aluminium w swoim składzie, a w tych, w których się nie pojawia, jego zadanie muszą przejąć inne substancje.
Aluminium w antyperspirantach potrafi również skutecznie zahamować rozwój bakterii na powierzchni skóry. Warto wiedzieć, że to właśnie one odpowiadają za przykry zapach potu, który sam w sobie jest bezwonny. Glin ogranicza ilość bakterii, a także maskuje nieprzyjemną woń.
Dlaczego aluminium w kosmetykach budzi kontrowersje?
Już co najmniej kilka lat temu rozpowszechniła się opinia, że aluminium w kosmetykach nakładanych bezpośrednio na skórę jest szkodliwe dla zdrowia. Pierwszym zarzutem była trudność w pozbyciu się tego składnika ze skóry, jakoby miał on być trudny do usunięcia podczas codziennej kąpieli, przez co miał gromadzić się w porach i niemalże trwale zaburzać proces pocenia się skóry. Aluminium zarzucano również zwiększenie ryzyka zachorowania na raka piersi lub chorobę Alzheimera. Szybko okazało się jednak, że opinie te mają niewiele wspólnego z rzeczywistością, są efektem pogłosek i nieprawidłowo interpretowanych badań.
Badania nie potwierdzają szkodliwości aluminium!
Zanim zrezygnujesz z kosmetyków z dodatkiem aluminium, które znacznie zwiększa skuteczność antyperspirantów, musisz wiedzieć, że badania wcale nie potwierdzają szkodliwości tych związków. Pojawiają się one w składach produktów wielu największych marek kosmetycznych, które nie mogą pozwolić sobie na ignorowanie tak poważnych zarzutów odnośnie szkodliwości wypuszczanych na rynek produktów. Naturalnie zlecono więc odpowiednie badania, a w 2019 roku Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów zaprzeczył, jakoby glin znajdujący się w kosmetykach w jakikolwiek sposób zagrażał zdrowiu.
Nie jest prawdą, że cząsteczki aluminium na stałe zamykają pory skóry czy zbierają się na niej trudne do usunięcia. Łatwo odchodzą one od skóry podczas kąpieli przy użyciu zwykłego mydła bądź żelu pod prysznic. Nawet jeśli poszczególne cząsteczki pozostaną na powierzchni skóry, samoistnie od niej odpadną, nie powodując przy tym żadnych problemów zdrowotnych.
Nie potwierdzono również wpływu aluminium na rozwój raka piersi czy choroby Alzheimera. Glin nałożony na powierzchnię skóry nie przenika do organizmu, a jego podwyższony poziom z przypadku niektórych chorób, który początkowo powiązano ze stosowaniem kosmetyków, jest bardziej efektem schorzenia niż jego powodem.
Nie ma powodu, żeby rezygnować z antyperspirantów z zawartością aluminium. Kosmetyki te są całkowicie bezpieczne, a przed dodatek tego składnika świetnie hamują nadmierne pocenie skóry i zwalczają nieprzyjemny zapach potu. Gdyby tak podstawowe produkty wywoływały tak poważne problemy, jakie im zarzucano, już dawno zniknęłyby ze sklepowych półek.
Materiał zewnętrzny
